Z outsiderem z tyłu z zerem
Pochmurna niedziela 28.04.2019, godzina 15.00, boisko w Lasku, mecz w ramach 19 kolejki warszawskiej klasy A gr. II. Takie były okoliczności naszego starcia z KS Puznówką 1996. Spoglądając na tabelę, wynik nie mógł być inny niż kolejne zwycięstwo, gdyż goście dotychczas przegrali wszystkie 18 spotkań. Tak też się stało, lecz nie bez problemów.
Mecz rozpoczęliśmy zgodnie z założeniami, czyli z szybko zdobytą bramką. Już w 5 minucie Adam Kędzierski ruszył prawym skrzydłem i posłał mocną piłkę po ziemi, wzdłuż bramki do czekającego tam na podanie Michała Żebrowskiego. Popularny „Żeberko” pewnie wykończył akcję naszej drużyny dając nam prowadzenie w meczu. Spotkanie dalej toczyło się pod nasze dyktando, a przyjezdni ograniczali się jedynie do wrzucania piłki w nasze pole karne z każdej możliwej (a czasem i niemożliwej) pozycji. Jednak od 25 minuty zaczęły dziać się rzeczy, które zakłóciły nasz spokój i plan na ten mecz. Wtedy to Kuba Kloch otrzymał żółtą kartkę za faul na przeciwniku, by 5 minut później… otrzymać drugą. Na domiar złego, oprócz dalszej gry w dziesiątkę, kolejne 3 minuty później boisko z powodu kontuzji opuścić musiał nasz najlepszy strzelec – Tomasz Rosłoniec. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.
Drugą część gry rozpoczęliśmy ostrożnie, by nie nadziać się na gości, którzy zwęszyli szansę na sprawienie sensacji. Ci jednak nie postanowili zmieniać swojej taktyki, a my kontrolowaliśmy przebieg zdarzeń. Wtedy nadeszła 70 minuta zawodów. Z lewej strony piłkę w pole karne do Adama Kędzierskiego dograł Konrad Kurach, który w 33 minucie zastąpił na boisku Tomasza. Ten myląc obrońcę gości, został przez niego powalony. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł bezbłędny w tym aspekcie Grzegorz Laskus i podwyższył prowadzenie. Ostatnią bramkę w tym meczu zdobyliśmy w 85 minucie. Wprowadzony na boisko w drugiej połowie Michał Jęda posłał świetną prostopadłą piłkę do Konrada Kuracha, który wyszedł tym sposobem sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik spotkania na 3:0!
Inne wyniki w naszej lidze sprawiły, że nie udało nam się powiększyć przewagi nad znajdującymi się niżej w tabeli przeciwnikami. Zarówno PKS Radość jak i Wisła Maciejowice dość sensacyjnie pokonały u siebie wyżej notowanych przeciwników, odpowiednio – Rozwój Warszawa 3:1 i rezerwy Polonii 2:1. Udało nam się za to podgonić na dwa punkty OKS Otwock, który uległ na własnym terenie Borowi Regut 0:2. W pozostałych spotkaniach 19 kolejki Józefovia II Józefów przegrała z Advitem Wiązowna 1:3, Victoria Zerzeń przyjęła lekcję futbolu od SRT Halinów (0:6), natomiast Wisła Dziecinów była dosyć gościnna dla Vulcanu Wólka Mlądzka dzieląc się z nimi punktami (1:1), dodatkowo pudłując z rzutu karnego w ostatnich minutach meczu meczu.
MU
Komentarze